poniedziałek, 14 lipca 2008

Bilokacja siostry Marii Coronel de Agreda



Roczniki cudów uznanych przez Kościół obfitują w udokumentowane, historyczne raporty, które budzą szczególne zainteresowanie badaczy parapsychologii. Niewiele życiorysów chuchowych można porównać z historią pokornej Pani w Błękicie, siostry Marii Coronel de Agreda. Jak sama twierdziła, siostra Maria miała dar bilokacji, czyli pojawiania się w dwóch różnych miejscach w tym samym czasie. W latach 1620 - 1630 miało to miejsce około 500 razy. Urodzona w Hiszpanii, w 1602 roku, w pobożnej rodzinie mieszczańskiej, siostra Maria miała już od dziecka intensywne wizje. Bardzo łatwo wpadała też w trans ekstatyczny.


W młodym wieku wstąpiła do franciszkańskiego klasztoru Niepokalanego Poczęcia w Agreda. Tu narzuciła sobie styl życia, który obfitował w długie posty, pozbawienie snu, biczowania. Wśród cudów przypisywanych jej w tym okresie znajduje się niepokojąca zdolność odpowiadania na niewypowiedziane mysli innych ludzi, lewitacja nad posadzką klasztoru jej kruchego ciała, ale sławna była przede wszystkim ze względu na jej zdumiewającą zdolność bilokacji.


Opowiada się, że jej projekcje astralne przenosiły ją przez Ocean Atlantycki aż do pustynnych obszarów siedemnastowiecznego zachodniego Teksasu, gdzie odpowiadała na fizyczne i duchowe potrzeby półnagich czerwonoskórych. Ze wszystkich plemion indiańskich, jakie zamieszkiwały południowo - zachodnie obszary amerykańskie przed przybyciem "Conquistadores", najmniej znani sa biedni Jumanos, którzy rozmieszczeni byli wzdłuż Rio Grande, w okolicy dzisiejszego Presidos, w Texasie. Na początku migracji hiszpańskiej z Meksyku, z Jumanos zetknął się ojciec Alonzo de Benavides, franciszkanin. Z wielkim zdziwieniem stwierdził, że indianie ci, w większości myśliwi i zbieracze, byli już nawróceni na chrześcijaństwo. Co więcej, twierdzili oni, że stało się to za sprawą tajemniczej "kobiety w błękicie", która dała im różańce, leczyła ich rany i przedstawiła im przesłanie Jezusa Chrystusa.


Zdziwiony i poruszony, ojciec Benavides zapytał niezwłocznie drogą listowną papieża Urbana VIII i hiszpańskiego króla Filipa IV, kto był jego poprzednikiem. Nie uzyskał odpowiedzi do 1630 roku, kiedy to wrócił do Hiszpanii i dowiedział się o cudach siostry Marii. Gdy odwiedził ją w klasztorze zauważył, że habit tego zakonu ma kolor błękitny.

Brak komentarzy: